Trójmiasto wita!

Witam wszystkich.
480 zaraziłem się kilka lat temu kiedy moja koleżanka zaczęła jeździć wymuskaną bordową Turbo Collection (numeru nie pamiętam). kiedy ją sprzedawała niestety nie miałem kasy,żeby ją przejąć. teraz finansowo wcale nie jest lepiej, ale pojawiły się egzemplarze za grosze, które niby jeżdżą, mają BT itp./np. ostatnio na allegro 1.7 ES '89, 240k , za 1900zł., aukcja zakończona,na zdjęciach ok./
wiem, że 480 wymaga opieki, znacznych nakładów itd. czy warto porywać się na taki tani egzemplarz? /powiedzcie, że tak Wink

/
pozdrawiam!

Hej Bobson. Szczerze?? Warto. Inwestycja na lata mimo włóżonych mnóstwo pieniędzy. Ale oko cieszyć bedzie niezmiernie. Ale lepiej kupić coś lepszego niż szrota. Powodzenia w poszukiwaniach

Błagam nie kupujcie szrotów za 1600 zł lub 2000zł bo nigdy ich nie doprowadzicie do dobrego stanu lepiej dać 6 tyś i mieć w miare dobre autko niż skarbonke bez dna

Post został pochwalony 0 razy

	mistrzu480 napisał:
	Błagam nie kupujcie szrotów za 1600 zł lub 2000zł bo nigdy ich nie doprowadzicie do dobrego stanu lepiej dać 6 tyś i mieć w miare dobre autko niż skarbonke bez dna

popieram!! patrzac po moich doswiadczeniach, szukaniu i ogladaniu 480tek wlasnie za 2000PLN i mniej.. pozniej pojawila sie okazja kupna sporo drozszego ale za to 'zywego' auta i nie zaluje.. te wszystkie trupy do niczego sie nie nadaja a doprowadzenie ich do ladu bedzie kosztowac mase pieniedzy i czasu.. o ile w ogole sie to uda Shocked

wg mnie najlepiej kupowac cos z Klubu bo inaczej to naprawde kiepsko bedzie.. no chyba ze sie na Rzesze puscisz..

Post został pochwalony 0 razy

Witam kolegę, zawsze można coś ciekawego z zagranicy przywieźć. Także życzę powodzenia w poszukiwaniach V.

Post został pochwalony 0 razy

Nie do końca zgodzę się z kolegami odnośnie kupowania "trupów".

Każdy patrzy inną miarą. Dla jednego trup to auto, w którym choć raz zatrzeszczy tapicerka na wyboju. Patrząc w ten sposób nawet najlepsze 480 będzie nadawało się na fajans.

Są auta tanie i niekoniecznie zajeżdżone. Jeżeli nie należysz do grupy perfekcjonistów na pewno znajdziesz coś w przedziale 2000 PLN. Doprowadzanie do ładu też może sprawiać radość Wink

Każde 480 trapione jest mniejszymi bądź większymi usterkami. A to połamane plasticzki w środku, a to posiwiałe i popękane lampy tylne, niedziałająca kontrolka, bujające się obroty silnika na luzie... Na szczęście większość problemów jest już zdiagnozowana i można znaleźć rozwiązania szukając w Internecie.

Odnośnie konkretnego egzemplarza o którym piszesz-podejrzewam, że chodzi o szarego ESa z Trójmiasta. Auto podobno było trochę dobijane wożeniem cementu na budowę, ale jak długo nie wiem.

Wszystko można zweryfikować.

Jeżeli blacha jest w dobrym stanie, silnik i zawieszenie da się zrobić Very Happy

Karoseria to najważniejszy punkt, jego naprawy są najdroższe i najbardziej kłopotliwe.

Powodzenia w szukaniu wymarzonego autka Smile

Post został pochwalony 0 razy

"bobson" jesli chodzi o to z gańska to daj se spokój , to lepiej jakies czerwone byl z gazem do sprzedania.
Wpadnij w 13.03.2009 godzina 13 do klubu u7 w Gdyni bede swoja 480 to pogadamy zreszta bedzie wiecej maniaków tej marki Smile

Post został pochwalony 0 razy

	mistrzu480 napisał:
	Błagam nie kupujcie szrotów za 1600 zł lub 2000zł bo nigdy ich nie doprowadzicie do dobrego stanu lepiej dać 6 tyś i mieć w miare dobre autko niż skarbonke bez dna

Ja swoje turbo kupiłem za 1500, wsadziłem max 2000 i jestem zadowolony, wiem co mam. Przez rok zero awarii oprócz przewodów wysokiego napięcia i przyśpieszenie 7s do setki Very Happy

czego chcieć więcej ? A jak kupisz za 6 tyś i się okaże że to złom to ciekawe czy odsprzedasz ? Kwesta jeszcze tego czy ktoś umie sam naprawiać.

Post został pochwalony 0 razy

chociaz jak juz napisalem wczesniej, osobiscie nie kupilbym 480tki za 1500 to akurat tutaj moge przyznac troszke racji.. jezeli sa umiejetnosci, czas i co najwazniejsze GARAZ to mozna zaryzykowac i sie bawic.. w moim przypadku brak garazu i srednie umiejetnosci wykluczaly takie wyjscie Cool

poza tym mialem dosc wąsko okreslony cel: turbina z 1994/95 roku z bogatym wyposazeniem.. a takiego czegos nikt nie sprzeda za 2000 Cool

dodam tylko ze po ogladnieciu paru sztuk za male pieniadze wsiadlem do tego czym teraz jezdze i wydawalo mi sie ze to calkiem inne auto.. Shocked

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez irbis dnia Czw 23:03, 11 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz

Moge jeszcze dodać że jak irbis obejrzałem inne za małe pieniądze a potem za troszke większe to milo sie rozczarowalem a kupowałem ze zdjęć mozna powiedziec i nie załuję Smile

Post został pochwalony 0 razy

dzięki wszystkim.
osobiście nie podejrzewam siebie o szczególne zdolności mechanika, także dłubanie pewnie odpada.

@ Woldox, dzięki za zaproszenie,ale niestety miałem już plany na dziś, może następnym razem coś się uda.

będę śledził forum, i na pewno dam znać jeśli będę się na coś decydował.

Pozdrawiam!